Zima to czas, w którym takie aktywności jak jazda na łyżwach, sankach czy na nartach jest na porządku dziennym. Jednak, by móc korzystać z uroków zimowych sportów, należy się ich od podstaw nauczyć.

Kiedy jazda na nartach jest trudna

Dla początkującego narciarza, a i owszem, bo musi on opanować podstawowe elementy i nawyki ruchowe. A co najważniejsze musi szybko przyswoić umiejętność bezpiecznego upadania na śnieg, bo inaczej może zrobić sobie poważną krzywdę. Nauka jazdy na nartach to także ćwiczenia jak skręcić w prawo lub w lewo za pomocą balansu ciała i przy użyciu samych kijków.

Co sprawia początkującym narciarzom najwięcej trudności?

Zdecydowanie zatrzymywanie się i wytracanie prędkości. O ile łatwo się rozpędzić nabierając prędkości, o tyle trzeba natrudzić się, by ją zmniejszyć- nie odnosząc przy tym żadnych obrażeń. Amatorom narciarskim trudno również nauczyć się balansować ciałem i omijać inne przeszkody na stoku.

Czasem wykonując zbyt ostry manewr, w którąkolwiek stronę, przewracają się i w ten sposób nabijają sobie na ciele mnóstwo siniaków. Dzieje się tak, bo ich ciało ma przecież bezpośredni kontakt ze zmrożonym, twardym jak beton stokiem, więc niekontrolowane zetknięcie z nim musi boleć.

Czy to oznacza, że nauka jazdy na nartach zawsze wiąże się z bólem?

W większości przypadków tak toteż nie wolno zapominać o ochraniaczach na łokcie, kolana i kasku na głowę. One zadbają o to, by nauka jazdy na nartach była nie tylko emocjonująca i przyjemna, ale i bezpieczna. Gdy stłuczenia odniesione w wyniku nauki dadzą nam w kość, warto zabrać na stok maść łagodzącą obrzęki i zasinienia i się nią posmarować.

Kiedy najlepiej zacząć naukę na nartach?

Prawdę mówiąc, im wcześniej, tym lepiej. Dzieci są dobrym materiałem do nauki, a co najważniejsze nie boją się upadków i nie zrażają ich początkowe trudności. Dzieciakom łatwiej także opanować technikę jazdy na nartach, bo ich ciała i nogi są bardziej gibkie i rozluźnione. A to czynnik ułatwiający szybsze postępy.