Walentynki tuż-tuż, a tymczasem nie mamy jeszcze pomysły, gdzie by się wybrać ze swoją połówką (oczywiście nie mamy tu na myśli alkoholu). Rzecz jasna, można by po prostu udać się do ulubionej restauracji czy kawiarni… Ale są i inne propozycje. No właśnie, czemu by nie podskoczyć na stok narciarski?
Romantyczne góry
Góry mają w sobie wiele uroku, zarówno te wielkie, majestatyczne, jak i nieco skromniejsze. Zwłaszcza wtedy, kiedy są otulone warstewką śniegu. Wówczas w rejonach górskich panuje iście romantyczna aura. Warunki zatem sprzyjają temu, aby zakochana para spędziła miło czas. Warto wybrać ośrodek turystyczny z bogatą infrastrukturą narciarską, a tych na południu Polski nie brakuje. Mogą to być Tatry, ale dla niektórych z nas choćby ze względu na odległość lepszym rozwiązaniem będą nieco inne kierunki, na przykład Szklarska Poręba w Karkonoszach czy dl mieszkańców południowo-wschodniej Polski – Bieszczady.
To świetna opcja nie tylko dla narciarskich wyjadaczy, ale również zupełnych żółtodziobów. To dobry moment, aby nauczyć się podstaw narciarstwa, aby w przyszłości szusować bez oporów na trudniejszych trasach.
Romantyczna kolacja
Narty to jednak nie wszystko, nawet dla oddanych narciarzy, dlatego po zabawie na śniegu polecamy udać się do zwiedzania któregoś z malowniczych, pełnych zabytków miejscowości, aby wieczorem wybrać się do przytulnej knajpki. A tych w górach przecież nie brakuje. W górach drobne troski przestają mieć znaczenie, zapomina się również o obowiązkach związanych z pracą – to zatem idealne miejsca, by pobyć nieco sam na sam z osobą, którą się kocha.
Przed romantycznym spotkaniem warto skorzystać z usług mobilnej fryzjerki z Opola oraz wstawić plombę u stomatologa.